Pörkölt to rodzaj węgierskiego gulaszu – świetnego i rozgrzewającego na zimne wieczory. Nas urzekł. Jest smaczny i prosty w wykonaniu. Zatem zaczynamy:
Składniki:
- 2 papryki czerwone
- 0,5 kg wieprzowiny (najlepiej dobrej jakości karkówki)
- 2 marchewki
- 5 średnich ziemniaków
- 2 duże cebule
- 1 ząbek czosnku
- 1 puszka pomidorów krojonych
- 1 opakowanie passaty pomidorowej
- pieprz i sól wedle uznania
- 1 płaska łyżeczka papryki mielonej
- 1 płaska łyżka majeranku
- 2 łyżki oleju
- 1 l bulionu warzywnego
Sposób przygotowania:
Pokroić w grubą kostkę cebulę i podsmażyć w rondlu, aż się zeszkli. Dodać pokrojone w kostkę mięso i chwilę smażyć (około 5 minut). Całość zalać bulionem. W międzyczasie obrać ziemniaki i marchewkę, pokroić w grubą kostkę i dodać do bulionu. Do całości dodać pokrojoną w kostkę paprykę. Gotować przez 20 minut. Następnie dodać pomidory w puszce i passatę pomidorową. Dodać majeranek. Gotować na wolnym ogniu przez 30 minut. Doprawić do smaku. Można jeść samodzielnie niczym zupę i z dodatkami (ryżem, kaszą i ziemniakami) jak gulasz. Smacznego 🙂
No nie myślałam, że będzie o jedzeniu! Kiedyś miałam wyrzuty sumienia mówiąc o bułce. Jednak światem rządzą uczucia. Jedzenie też jest ładne i bywa jeszcze smaczne. Tak jak smaczny jest ten blog.
No cóż Marylko, ja też nie myślałam, że będzie o jedzeniu 😉