List Eli

Ela napisała do mnie bardzo poruszający list. Za zgodą autorki, publikuję jego treść.

Droga Kobieto!

Śledzę Twój blog właściwie od początku jego powstania. Podoba mi się to, co piszesz i w sposób jaki to robisz. Piszesz szczerze i uczciwie. I choć czasami Twoje teksty stają się literackie i żyją własnym fikcyjnym życiem, to przynajmniej nie są wydumane, a prawdopodobne. Gdzieś pomiędzy wierszami uświadomiłam sobie nawet, że jesteśmy do siebie podobne. Łączy nas na pewno doświadczenie i doznanie krzywdy od mężczyzny. Kobieto, wiem, że mnie zrozumiesz, bo ja już naprawdę nie potrzebuję porad i poklepywania po ramieniu wszystkowiedzących psychologów, rodziny, a nawet znajomych, którzy przez ostatnie lata potrafili mi tylko wytykać błędy. Wskazywać, gdzie ja je popełniłam i jak naprawić mój i tak już dogorywający związek. Jak być przykładną cierpiętnicą, znoszącą pięści tyrana. Czytaj dalej „List Eli”