Blog o „ładnych” rzeczach

Dzień dobry wszystkim. A więc stało się… piszę BLOG 🙂 Myślałam o nim intensywnie już od dłuższego czasu – o tym jak będzie wyglądał, jakie tematy poruszał. I już wiem, że jestem na niego gotowa.

Świat wszechogarniającego konsumpcjonizmu, konformizmu, egoizmu, cynizmu itd. wdziera się brudnymi buciorami do naszych domów. Szara codzienność nas przytłacza. Ten blog jest kierowany przede wszystkim do kobiet zmęczonych takim światem (kobiet „upadłych”, co zakupy tachały do samochodu i się poślizgnęły przez szpilki :)), kobiet zmęczonych i doświadczonych, ale jeszcze takich, które dzieci odwiozą na korki, mężowi koszule upiorą, zrobią zakupy na cały tydzień, w przerwie – między pracą a domem – kurs językowy zaliczą, wieczorem na jogę pobiegną, nowe trendy w makijażach przetestują, a przed snem niezłą książkę przeczytają… To blog kobiecy – i ma być ładny, przyjemny, miły, subtelny, ciekawy… Taki do poczytania przy kawie. No właśnie – wymarzyłam sobie, że to będzie blog o „ładnych” rzeczach: „ładnych” miejscach, „ładnych” książkach, „ładnych” filmach, „ładnych” podróżach”, „ładnych” chwilach itd. (wiem, że przymiotnik „ładny” jest pojęciem względnym, więc proponuję wybrać sobie jakiś synonim z kategorii „dobrze kojarzonych” i wstawić zamiast niego ;)). Blog jest adresowany do kobiet „nieidealnych”, ale takich, które bardzo się starają i testują, i sprawdzają. Chcą być najlepszymi matkami, najlepszymi żonami i najlepszymi przyjaciółkami… A gdy im trochę nie wychodzi, poryczą sobie trochę, gdy nikt nie widzi… Zacisną zęby i znów: dzieci odwożą na korki, mężowi koszule upiorą… No właśnie kobieto… Odpocznij trochę, odsapnij… Jesteś piękna wiesz – nawet z tym rozmazanym tuszem na policzkach ;).

Mówię to Tobie ja – po prostu kobieta (i aż kobieta)!

PS A tak na serio… jeślibym jednak nie wytrzymała i pełna emocji komentowała rzeczywistość, to wybaczcie 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *