Plecy Gali Dali

Kobieta to siła

Kobiecość to ogromna siła. Ignacy Paderewski powiedział kiedyś, że droga do sukcesu pełna jest kobiet popychających swych mężów. Najczęściej to właśnie kobiety są odpowiedzialne za wiele męskich karier, pełniąc w związku wszechstronne role: partnerek, kochanek, sprzątaczek, muz, powierniczek, menadżerek… I chyba nikt nie namaluje najpiękniejszego portretu, nie napisze najbardziej zmysłowego wiersza, nie nakręci najbardziej oryginalnego dzieła filmowego, poświęconych kobiecie, jak zakochany w niej mężczyzna. Czytaj dalej „Plecy Gali Dali”

Historia jednej piosenki

Jesień to najlepszy czas, aby zrobić w końcu coś dla siebie, pomyśleć tylko o sobie. Można robić przeróżne rzeczy, na które ostatnio nie wystarczało czasu i oddać się pasjom – robić na drutach, haftować albo co… Można też zaszyć się gdzieś w kącie, wtulić się w koc i czytać książki, i tak przeczekać nawet zimę. Ale można tez czas spędzić aktywnie, zapisać się na fitness, jogę albo na lekcje tańca. I ja dziś chciałam o tym tańcu właśnie… Naszym pierwszym tańcu… Czytaj dalej „Historia jednej piosenki”

Macierzyństwo według Alexandry Burt

Kiedyś, podczas studiów, miałam praktyki pedagogiczne w jednym z nadmorskich ośrodków dla dzieci upośledzonych w stopniu znacznym i głębokim. Pobyt tam zrobił na mnie porażające wrażenie. Pamiętam dzieci bandażami przywiązane do łóżeczek ze względu na autoagresję. Czytaj dalej „Macierzyństwo według Alexandry Burt”

Dlaczego zakochałam się w Tajlandii?

To miała być wycieczka życia i podróż poślubna. Sprawa dość kosztowna (wydobyliśmy pozostałe fundusze z wesela). Ja bardzo chciałam Chiny… (no cóż, co się odwlecze, to nie uciecze). A wybraliśmy Tajlandię i wcale nie żałuję. Czytaj dalej „Dlaczego zakochałam się w Tajlandii?”

Ten straszny Beksiński!

Beksińskiego malarstwo wpływało na mnie od zawsze. Jego obrazy, niemalże z koszmaru sennego, mają w sobie coś głęboko niepokojącego i smutnego zarazem. Te onirystyczne wizje zgłady, wskazujące na kruchość i ulotność człowieka przedstawiają gorzką prawdę „vanitas vanitatum et omnia vanitas”. Czytaj dalej „Ten straszny Beksiński!”

Przeklinać czy nie przeklinać?

Kiedyś dawno, nawet bardzo dawno temu, jechałam pociągiem 🙂 Było to jeszcze w erze tradycyjnych pociągów, kiedy nikt nawet nie śnił o szynobusach! Wcale nie była to długa podróż, bo piętnastominutowa, ale jaka… Weszłam do przedziału, zajętego przez dwóch młodych wojaków, co to właśnie na przepustkę jechali, a konkretnie – na potańcówkę, na której miało się dziać – oj miało! Czytaj dalej „Przeklinać czy nie przeklinać?”

On ją zdradza…

Spotkałam się ostatnio na damskich pogaduchach z dawno niewidzianą, dobrą koleżanką Sylwią. Na rozmowie zeszło nam trochę, no bo wiadomo – dzieci, praca, dom, rodzina, koleżanki… No właśnie koleżanki… Sylwia z wypiekami na twarzy, stukając z poruszeniem akrylami w blat, wymamrotała jednym tchem: Czytaj dalej „On ją zdradza…”

Zazdrość – nie, dziękuję!

Pamiętam taki dowcip przeczytany gdzieś dawno w lokalnej prasie: „Polak nie cieszy się, że sąsiad kupił malucha. Polak cieszy się, że sąsiadowi ukradli mercedesa”… Taa… uśmiech na ustach niby jest, ale krzywy jakiś… Bo człowiek uświadamia sobie, że zawiść, zazdrość, postrzegana jest już niemal jako nasza wada narodowa. No właśnie – jesteście zazdrośnicami? Mój tata zawsze powtarza, że nie zazdrości ludziom tego, co mają, zazdrości tego, co widzieli i przeżyli… I chyba coś w tym jest… Ja zawsze marzyłam o białej sukience, a na ślubach ryczałam jak bóbr! Myślę, że zazdrościmy emocji. Czytaj dalej „Zazdrość – nie, dziękuję!”